W poprzednim odcinku QA rozmawialiśmy o tym, dlaczego obecność Klienta na planie jest naprawdę pożądana. Jeśli jednak z poważnych powodów nie możesz się na nim pojawić – mamy jeszcze jedno rozwiązanie: plan zdalny!
Zdalne uczestniczenie w planie zdjęciowym było szczególnie popularne w czasie pandemii, ale stosowaliśmy je również np. na planach z klientami z zagranicy. Naszym zdaniem to rozwiązanie idealne w przypadku dłuższej choroby czy braku możliwości fizycznego przyjazdu na plan.
Jak to wygląda? Zdalna obecność klienta to przede wszystkim streaming podglądu z kamery. Akceptujesz dokładnie te same ujęcia co osoba, która byłaby na planie. Widzisz to, co operator. Poza tym zawsze masz kontakt na wideoczacie z kimś z ekipy – u nas praktycznie przez cały czas rozmawia z Tobą account manager – a po kolejnych ujęciach masz możliwość porozmawiać z reżyserem.
Przed planem pokazywana jest scenografia do poszczególnych ujęć, akceptowane są stylizacje aktorów czy ich fryzury.
Trzeba jednak szczerze zaznaczyć, że takie przygotowanie do profesjonalnego zdalnego uczestnictwa klienta w planie wiąże się z kosztami. Nie jest to też to samo co fizyczna obecność! Niektórych niuansów nie da się pokazać na odległość. Na przykład na planie jako podgląd macie profesjonalny monitor – rzadko który klient dysponuje takim u siebie w firmie. Dla nas plan zdalny to po prostu opcja rezerwowa.
Czy to dobre rozwiązanie? Jeżeli nie możesz być fizycznie obecny, to na pewno jest to fantastyczna sprawa. Jeśli jednak masz wybór – nie wahaj się i koniecznie skorzystaj z zaproszenia na plan. Dlaczego? Zerknij na nasze poprzednie Q&A: